NEWS: Elastyczne czujniki przyklejane do serca zastąpią standardowe EKG i rozruszniki
Kolejnego przełomy w dziedzinie medycyny dokonali naukowcy z University of Illinois oraz z Northwestern University. Udało się skonstruować w oparciu o krzem elastyczne silikonowe układy monitorujące pracę serca bezpośrednio na jego powierzchni.
Aby czujnik nie był zagrożeniem dla ludzkiego życia stworzono go z kilku ultracienkich i giętkich warstw pomiędzy które wpleciono półprzewodnikowy materiał. Dzięki temu może on być bez obaw dosłownie przylepiany na serce, mózg czy inny organ.
Podobno interfejs pomiędzy elektroniką a ludzkim ciałem jest niezwykle prosty, co zapewnia dokładność i niezawodność w czasie monitorowania. Jednym z głównych atutów wynalazku jest to, że potrafi on wykrywać impulsy magnetyczne. Te wytwarzane między innymi w sercu i mózgu. Jeśli istnieje możliwość ich rejestrowania, tym samym można stymulować pracę narządów przez wysyłanie niewielkich impulsów elektrycznych.
Co to oznacza w praktyce? Otóż osoby, które mają wszczepione sztuczne stymulatory serca, w przyszłości będą mogły zapomnieć o trudnych operacjach i niedogodnościach związanymi z posiadaniem "sztywnego ustrojstwa" w klatce piersiowej.
Jak na razie sensory mogą stymulować delikatną arytmię serca. Jeśli okażą się godnym następcą dzisiejszych medycznych rozwiązań, to z pewnością ich techniczne możliwości będą stale rozwijane i udoskonalane. Już teraz implantacji sensora dokonuje się poprzez nieinwazyjną metodę wprowadzania cewnika przez naczynia krwionośne prowadzące do mięśnia sercowego. Do tej pory sprzęt testowano jedynie na zwierzętach.
Skorzystają na tym nie tylko osoby z dolegliwościami kardiologicznymi, ale również epileptycy. Naklejenie kilu sensorów na mózg pacjenta pozwoli na dokładne zbadanie obszarów, w których występują "krótkie spięcia". Oczywiście i bez tych urządzeń jest to możliwe, ale już nie tak wygodne dla samego pacjenta.
Dodano dnia : 28.03.2010